środa, 18 listopada 2015

Tove Jansson - Wiadomość - recenzja

Twórcę upamiętniają jego dzieła, w szczególności te najlepiej znane, lubiane i komentowane. Tove Jansson niezwykłą popularność w skali lokalnej i międzynarodowej przyniosły książki o Muminkach i z nimi przede wszystkim kojarzy się jej nazwisko. Fascynacja postaciami z cyklu dla najmłodszych stała się w pewnym momencie prawdziwą bolączką artystki, której twórczość była szalenie różnorodna i rozległa tematycznie oraz gatunkowo. Tove Jansson to wszak autorka nie tylko wyjątkowych utworów dla dzieci, ale i prozy dla dorosłych, a także rysowniczka, rzeźbiarka i malarka. Dopiero spojrzenie na jej dorobek z szerszej perspektywy pozwala dostrzec, jak bardzo jest on imponujący i jak zaskakująco zróżnicowany. 
 
Wiadomość to zbiór opowiadań, które powstawały na różnych etapach życia autorki. Zaledwie dwa lata przed śmiercią Tove Jansson na prośbę wydawcy dokonała ich selekcji. Niektóre z nich znalazły się wcześniej w tomie „Podróż z małym bagażem”, opublikowanym w 1994 roku.
   
Wiadomość jest dość ciekawą propozycją dla miłośników fińskiej pisarki. Pozwala stworzyć i dopełnić wrażenie na temat jej osobowości, twórczości i przemyśleń. W tych krótkich tekstach można znaleźć zachwyt nad codziennością, przejmujące refleksje, przybliżenie procesu pracy twórczej i pozornie całkiem zwyczajne historie rodzinne. Część utworów ma charakter epistolarny, autobiograficzny i quasi-autobiograficzny.
 
Szczególnie interesujące są fragmenty zebrane w tytułowej Wiadomości, zamykającej zbiór. To prawdziwy kolaż, na który składają się między innymi listy od fanów oraz propozycje współpracy. Lekturze tego zestawienia towarzyszą rozbawienie, politowanie, a nawet zażenowanie – gdy okazuje się, że znalazł się przedsiębiorca gotowy produkować pastelowy papier toaletowy z Muminkami i pilnie oczekuje odpowiedzi w tej sprawie. 



Niektóre z opowiadań mają tradycyjną postać, zostały napisane w trzeciej osobie i mówią o pozornie zwyczajnych sprawach, jednak to właśnie w nich odnaleźć można esencję twórczości Tove Jansson i nie sposób uciec przed skojarzeniami czy odniesieniami do... Muminków. Postaci nietypowe lub uciążliwe od razu przywodzą na myśl ponurego Paszczaka, osamotnioną Filifionkę. Pewne podobieństwa i mimowolne skojarzenia udowadniają, jak głębokie i uniwersalne są książki dla najmłodszych, które wyszły spod pióra Jansson i jak trudno odłożyć je na bok nawet podczas lektury prozy przeznaczonej dla dorosłych.

Wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju są teksty: Mały letnik, Wiewiórka oraz Rysownik. Pierwszy z nich traktuje o nietypowym chłopcu, letniku, który przybył z wielkiego miasta na wieś i próbuje pogodzić realia swojej codzienności z życiem blisko natury, oderwanym od wielkomiejskich problemów, bolączek i trendów. Wiewiórka to ciekawa historia relacji pomiędzy osamotnioną kobietą i wiewiórką, która zamieszkała obok jej domu na samotnej wysepce. Rysownik jest intrygującą historią człowieka mającego zastąpić twórcę popularnych komiksów, który zniknął z dnia na dzień bez słowa wyjaśnienia. Trudno nie dostrzec, jak ważne miejsce w opowiadaniach Tove Jansson zajmują artyści. Ich zmagania z weną, próby i błędy, obsesje i pragnienia były dobrze znane autorce, której udało się opanować tak wiele sztuk i umiejętności.
 
 


Wiadomość to nie jest typ książki wciągającej od razu. To publikacja na długie jesienne wieczory, gdy deszczowa lub śnieżna aura zachęci do powolnego przewracania stron i chłonięcia w spokoju kolejnych opowieści, nad którymi będzie można zatrzymać się na dłużej.


Ocena: 8/10

Autor: Tove Jansson
Tytuł: Wiadomość
Przekład: Justyna Czechowska, Teresa Chłapowska
Wydawnictwo: Marginesy, 2015
Liczba stron: 320 


Dziękuję Biblionetce za przesłanie egzemplarza książki.



sobota, 7 listopada 2015

Draka Ekonieboraka - recenzja



Oferta książek dla dzieci jest dziś niezwykle bogata. Chociaż wciąż mamy do czynienia z całą gamą publikacji infantylnych i nieciekawych, to jednak powstaje coraz więcej książek wyjątkowych, które inspirują, bawią i uczą, które mają nie tylko szalenie interesującą treść, ale także dopracowaną szatę graficzną. Jedną z nich jest właśnie Draka Ekonieboraka.

Draka Ekonieboraka wpisuje się w ideę dostarczania dzieciom treści ważnych w zabawny i inspirujący sposób. To historia przeciętnego fajtłapy, który z ekologią jest na bakier. Ekonieborak marnotrawi ogromne ilości jedzenia, wody i energii. Do pobliskiego kiosku dojeżdża terenowym wozem, a śmieci i resztki jedzenia wrzuca wprost do toalety, by nie męczyć się zbytnio chodzeniem po schodach. Zniszczone meble i większe odpady, które wytwarza lądują oczywiście w lesie. Ekonieborak pozostałby nieświadomy własnych błędów, gdyby nie porady Profesora Sumienie, który przytacza liczne statystyki i sugeruje, jak powinno się postępować w każdej z sytuacji, by nie szkodzić środowisku i własnej kieszeni. 

Draka Ekonieboraka to nie tylko mądra treść, ale również wyjątkowa oprawa graficzna. To jedna z wielu publikacji ilustrowanych przez Emilię Dziubak. Niezwykłe wyczucie stylu, subtelny humor oraz wyjątkowa wrażliwość czynią te obrazki małymi dziełami sztuki. Przyznam szczerze, że kupuję książkę w ciemno, jeśli widzę nazwisko Dziubak na okładce. 

Historia Ekonieboraka inspiruje, bawi i uczy. Jest przedstawiona w wyjątkowo przystępny sposób. Fragmenty dotyczące ekologicznych katastrof, które wywołuje tytułowy bohater są wierszowane, a porady Profesora Sumienie to łatwa do przyswojenia proza. Książeczkę można w rzeczywistości potraktować, jako domowy poradnik, który pomoże wszystkim jeszcze lepiej zadbać o środowisko oraz o zawartość własnej kieszeni.

 

Ocena: 10/10
Tytuł: Draka Ekonieboraka
Autor:  Eliza Saroma-Stępniewska, Iwona Wierzba
Ilustracje: Emilia Dziubak
Wydawnictwo: Albus
Oprawa: twarda