Silny mężczyzna sięgający po władzę, dyktator, którego kochają lub
nienawidzą miliony ludzi... O życiowych partnerkach Fidela Castro,
Saddama Husajna, Ruhollaha Chomejniego czy Osamy bin Ladena wiemy
niewiele. Kolejna książka Diane Ducret ma to zmienić. Za jej sprawą
poznamy lepiej losy kobiet, które stały u boku niemal wszechmocnych
przywódców, były świadkami tyranii, przewrotów politycznych i zbrodni.
Kochały z wzajemnością lub były zmuszone do uległości.
Magnetyzujący uśmiech i uścisk ręki Fidela Castro czy niesamowite
spojrzenie Saddama Husajna, czy można się było im oprzeć? Co takiego
mieli w sobie dyktatorzy, że byli w stanie uwieść niemal każdą kobietę,
której zapragnęli? Diane Ducret prezentuje historie przywódców, sięga
nawet do odległych w czasie wydarzeń z ich najmłodszych lat. Poznajemy
dzieciństwo przyszłych dyktatorów, lata szkolne, pierwsze miłości.
Niektórzy już wówczas wyróżniali się na tle rówieśników, inni
przeciwnie, byli całkiem przeciętnymi młodzieńcami. To, co ich łączyło
to determinacja w dążeniu do osiągnięcia celu. W większości przypadków
ogromnym wsparciem dla ich dążeń były silne kobiety, które były gotowe
poświęcić im niemal wszystko. Wizjonerzy nowego ładu wiele zawdzięczali
swoim partnerkom. Kobiety, które się z nimi związały, urodziły im
dzieci, odgrywały swoje role, także polityczne. Ocieplały wizerunek
brutalnych przywódców, wpływały na nich w kobiecy, delikatny sposób.
Były wiernymi towarzyszkami także w niedoli, gdy to opozycja sięgała po
zwycięstwo.
Książki z historią w tle, z mocnym akcentem na sensacje z życia
osobistego znanych postaci cieszą się sporą popularnością. Autorka
dobrze wyważyła ilość prezentowanych wydarzeń historycznych i tych mniej
oficjalnych. Lektura Kobiet dyktatorów 2 nie jest za
ciężka nawet dla historycznego laika. Język książki jest prosty, mimo
dużej ilości opisywanych wydarzeń i postaci czytelnik raczej się nie
pogubi. Akcję książki tworzy sama historia, chronologiczny ciąg wydarzeń
jest tylko od czasu do czasu przetykany na przykład fragmentami wierszy
(w rozdziale poświęconym Saddamowi Husajnowi) i innymi cytatami. O
relacjach dyktatorów i ich partnerek dowiadujemy się z relacji świadków,
poznajemy punkt widzenia osób będących w bliskim otoczeniu władzy.
Książka jest interesująca z wielu względów. Pokazuje osoby, obok których
historia zazwyczaj przechodzi obojętnie. Przybliża realia tak odmienne
kulturowo od naszych – kulturę islamu, społeczności irackie, irańskie
czy kubańskie. Mówi o roli i pozycji kobiet w tych właśnie krajach.
Gdyby jeszcze więcej uwagi poświęcono samym kobiecym bohaterkom, mniej
skupiając się na odtworzeniu procesu dojścia do władzy poszczególnych
przywódców i opisywaniu innych osób z ich otoczenia, byłoby jeszcze
ciekawiej. Po lekturze można odczuć lekki niedosyt. Tak naprawdę, o
każdej z omawianych relacji można napisać osobną książkę. Kobiety dyktatorów 2 są jednak dobrym początkiem dla osób chcących zainteresować się tym tematem.
Ocena: 4,5/6
Recenzja opublikowana także na portalu Biblionetka