Świat baśni
wciąga i fascynuje czytelników w różnym wieku. Nie mylmy epickiej i pełnej
fantastyki baśni z bajkami, to zupełnie odmienny gatunek, któremu warto
przyjrzeć się bliżej. Baśnie bywają przepełnione okrucieństwem i cudownością,
roi się w nich od zjawisk nadprzyrodzonych a bohaterami często są postaci
fantastyczne, jak krasnoludki, duchy, czarownice i książęta. Wszystko jest tam
możliwe, świat rzeczywisty i magiczny przenikają się wzajemnie, pojawia się
również wiele nawiązań do folkloru. Czarna kura. Baśnie rosyjskie to
prawdziwa uczta dla miłośnika tej tradycyjnej formy literackiej i kultury
dawnej Rosji.
W publikacji znajdziemy prawdziwe
perełki rosyjskiej literatury z przełomu XVIII i XIX wieku. Obok tytułowej Czarnej
kury... pojawiają się tu
również utwory Mikołaja Gogola, Aleksandra Puszkina i Antoniego Czechowa. Niesamowite
ilustracje do tego wydania stworzył Giennadij Spirin, a przekład wyszedł spod
pióra najprawdziwszych artystów - wymienię choćby Juliana Tuwima i Jana
Brzechwę. Książka ma duży format, wydano ją z rozmachem i z dbałością o
elementy kultury rosyjskiej: czcionka tytułów poszczególnych baśni przypomina
cyrylicę, ilustracje są bogate w detale, które przybliżają elementy
charakterystyczne dla strojów i przedmiotów z ówczesnej epoki.
Baśnie zawarte w zbiorze są bardzo
różnorodne. Z jednej strony mamy do czynienia z komicznym Nosem, w którym wielce dostojny asesor kolegialny budzi się pewnego
dnia i ze zdumieniem stwierdza, że z jego twarzy zniknął nos. Potem nawet
spotyka ów część swego ciała, jak w mundurze majora paraduje po mieście. To
doprawdy osobliwa historia. Obok zabawnych opowieści znajdziemy w zbiorze również przejmujące i pouczające teksty,
jak choćby tytułowa Czarna kura albo
mieszkańcy podziemia Antoniego Pogorielskiego. Baśń ta przesycona jest
mądrością ludową i morałem. Alosza, jak niemal każde dziecko w wieku szkolnym,
nie uczy się zbyt chętnie, o wiele większą radość sprawia mu zabawa z kurką
Czarnulką na podwórku. Ku jego zdumieniu kura okazuje się ministrem z
podziemnego królestwa. W nagrodę za pomoc i dyskrecję Alosza otrzymał ziarenko,
dzięki któremu umiał zadane lekcje bez konieczności żmudnego uczenia się. Jak
to zwykle bywa w sytuacjach, gdy coś przychodzi zbyt łatwo, chłopiec stał się
zarozumiały. W tym miejscu jednak baśń się nie kończy, jak przystało na
opowieść z morałem krnąbrny Alosza dostał nauczkę i zrozumiał, że radość
przynoszą tylko te osiągnięcia, które zdobywa się uczciwie.
Lektura baśni dostarczyć może moc
wrażeń. Mało który gatunek tak wspaniale odzwierciedla elementy kultury,
folkloru, fantazje i wierzenia. Ponieważ często bywają one dość skomplikowane,
a momentami nawet brutalne, najlepiej i najbezpieczniej jest czytać je wspólnie
na głos nawet z dziećmi, które umieją już czytać samodzielnie.
Tytuł: Baśnie
rosyjskie. Czarna kura
Autor: A.
Czechow, M. Gogol, A. Puszkin, A. Pogorzelski
Ilustrator: Giennadij
Spirin
Tłumaczenie: J. Tuwim,
Cz. Jastrzębiec-Kozłowski, J. Litwinow, J. Wyszomirski, J. Brzechwa
Wydawnictwo:
Media Rodzina
Liczba stron:
216
Oprawa: twarda
Recenzja opublikowana w piśmie "Literadar"
Ocena: 6/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz